Abraham Ford
We wczesnych dniach apokalipsy, żył w sklepie spożywczym w Houston, w stanie Texas, razem z jego żoną Ellen, synem A.J'em, córką Beccą oraz kilkoma innymi mężczyznami. Po tym jak zabił kilka osób w odwecie za krzywdę wyrządzoną jego rodzinie, jego rodzina zginęła podczas próby opuszczenia Abrahama ze strachu. Później spotkał Eugene'a Portera rzekomego naukowca który twierdził, że zna lekarstwo na epidemię ale musiał dotrzeć do Waszyngtonu. On, Eugene i Rosita przemierzali przez Georgię gdzie poznają i dołączają do grupy dowodzonej przez Ricka Grimes'a. Był on człowiekiem niezwykle zaradnym, dumnym, odważnym, walecznym, bohaterskim i lojalnym, a także często też lekkomyślnym i działającym głównie pod wpływem emocji, nie zważającym na konsekwencje swoich działań, pomimo tego był on osobą naprawdę mądrą i potrafiącą służyć dobrą radą i pomocą. Cechowało go również ogromne wręcz i bardzo nietypowe poczucie humoru. W warunkach ekstremalnego zagrożenia chętnie podejmował ryzyko i potrafił poświęcić się dla dobra grupy. Pomimo swojej z pozoru szorstkiej natury, Abraham bardzo lubił dobrą zabawę, którą stanowiło dla niego nawet zabijanie szwendaczy, czy też obserwowanie innych, wszelkiego rodzaju bijatyk. Jak zresztą trafnie zauważyła Tara Chambler, mężczyzna wręcz uśmiecha się podczas zabijania zombie. Pomimo tego, iż był on bardzo pozytywną i optymistycznie nastawioną do świata postacią, to w kilku momentach można było dostrzec u niego stany pod depresyjne, co wynikało głównie z faktu, iż czuł się on zagubiony w nowym świecie, szczególnie po stracie nadziei, którą dał mu Eugene. Nawet w obliczu śmierci Abraham okazał się być absolutnie nieustraszony. Odszedł, jako człowiek szlachetny i odważny. Bohater w ostatnich sekundach swojego życia, przekazał również niewerbalną wiadomość swojej ukochanej - Sashy, poprzez pokazanie jej po kryjomu znaku pokoju. O wczesnym życiu Abrahama wiadomo tyle, że służył w Siłach Zbrojnych, gdzie miał stopień sierżanta i prawdopodobnie oddział, którym dowodził.
Źródło: Wikipedia.pl
Komentarze